[E46] Individualny sedan by marcin020799
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
Przyszło mi wyeliminować kolejną bolączkę Beemki, której chyba nikt nie chce na swoim aucie spotkać
Zaczęły standardowo dla E46 wychodzić bąbelki na lewym błotniku:
Więc trafił nowy, w nowym lakierze:
Nie ukrywam, że bałem się jakości samego błotnika, różnicy w kolorze, problemu ze spasowaniem, ale jest naprawdę dobrze. Różnicy w kolorze praktycznie brak, lakier dobrze położony (120-145µm), blacha gruba i bardzo ładnie się spasowało. Wszystko na nowych spinkach.
Kolejna drobnostka, którą od dawna już chciałem i w końcu zrobiłem (niestety zakodować u mnie nie da rady, moduł świateł za stary) - welcome lights.
https://www.youtube.com/watch?v=Pt5RI5Af5ng
Ringi CCFL pozwalają na płynną regulację napięcia i jest ładny efekt płynnego rozświetlania i płynnego gaszenia. Chyba najbardziej mnie tylko drażni fakt, że to jedna z tych rzeczy, którą zamiast z dobrą szkołą trzeba robić ze szkołą druciarstwa
Na wiosnę już są pewne plany. Zapadła pewna decyzja, autko idzie trochę w dół
To by było na tyle. Przygotowania do następnego sezonu czas zacząć
Zaczęły standardowo dla E46 wychodzić bąbelki na lewym błotniku:
Więc trafił nowy, w nowym lakierze:
Nie ukrywam, że bałem się jakości samego błotnika, różnicy w kolorze, problemu ze spasowaniem, ale jest naprawdę dobrze. Różnicy w kolorze praktycznie brak, lakier dobrze położony (120-145µm), blacha gruba i bardzo ładnie się spasowało. Wszystko na nowych spinkach.
Kolejna drobnostka, którą od dawna już chciałem i w końcu zrobiłem (niestety zakodować u mnie nie da rady, moduł świateł za stary) - welcome lights.
https://www.youtube.com/watch?v=Pt5RI5Af5ng
Ringi CCFL pozwalają na płynną regulację napięcia i jest ładny efekt płynnego rozświetlania i płynnego gaszenia. Chyba najbardziej mnie tylko drażni fakt, że to jedna z tych rzeczy, którą zamiast z dobrą szkołą trzeba robić ze szkołą druciarstwa
Na wiosnę już są pewne plany. Zapadła pewna decyzja, autko idzie trochę w dół
To by było na tyle. Przygotowania do następnego sezonu czas zacząć
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
Nowy rok, nowe plany i można działać
Pisząc ostatniego posta tak mnie pochłonął nowy błotnik, że jakoś zupełnie wypadły mi z głowy drobnostki, które jednak cieszą. Oba komplety felg zostały pokryte ceramiką. Czarne zimowe obecnie Stylingi 136 jedną warstwą, a na letnie S68 trafiły aż 3 warstwy powłoki. Co tu wiele mówić. Chodziło głównie o zabezpieczenie lakieru na felgach, mniejsze brudzenie i łatwiejsze czyszczenie, ale efekt na letnich felgach mnie po prostu powalił
Udało się ogarnąć radio, teraz jest już 100% sprawne, bo trafił się dawca elektroniki z panelu.
To teraz bardziej aktualne sprawy. Znowu mi się poszczęściło i... Kolejny wygrany konkurs Tym razem od Shiny Garage. Serdecznie dziękuję Organizatorom https://www.facebook.com/shiny.garage/p ... =3&theater
I trafił do mnie taki oto zestaw
Po drodze zdobyłem nowe fanty do kompletowania wewnętrznego M pakietu
I w końcu coś ruszyło w kwestii przyziemności. Główny element układanki już jest. Jeszcze parę drobiazgów i na wiosnę będzie jeszcze ciekawiej
To by było póki co na tyle. Owocnego roku 2020
Pisząc ostatniego posta tak mnie pochłonął nowy błotnik, że jakoś zupełnie wypadły mi z głowy drobnostki, które jednak cieszą. Oba komplety felg zostały pokryte ceramiką. Czarne zimowe obecnie Stylingi 136 jedną warstwą, a na letnie S68 trafiły aż 3 warstwy powłoki. Co tu wiele mówić. Chodziło głównie o zabezpieczenie lakieru na felgach, mniejsze brudzenie i łatwiejsze czyszczenie, ale efekt na letnich felgach mnie po prostu powalił
Udało się ogarnąć radio, teraz jest już 100% sprawne, bo trafił się dawca elektroniki z panelu.
To teraz bardziej aktualne sprawy. Znowu mi się poszczęściło i... Kolejny wygrany konkurs Tym razem od Shiny Garage. Serdecznie dziękuję Organizatorom https://www.facebook.com/shiny.garage/p ... =3&theater
I trafił do mnie taki oto zestaw
Po drodze zdobyłem nowe fanty do kompletowania wewnętrznego M pakietu
I w końcu coś ruszyło w kwestii przyziemności. Główny element układanki już jest. Jeszcze parę drobiazgów i na wiosnę będzie jeszcze ciekawiej
To by było póki co na tyle. Owocnego roku 2020
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
Kolejny update tematu
W międzyczasie dość sporo się działo, jak zwykle ostatnie zostawiam na koniec.
Na pierwszy ogień poszedł akumulator. Po prostu pewnego dnia po 20 minutach postoju z włączonym radiem rozrusznik już nie obrócił. Bardzo kiepsko. Nawet nie miałem świadomości, że jest tak źle, bo auto stoi ciągle w ogrzewanym garażu. Wleciał Centra Plus 62Ah 540A.
Następnie ogarnięcie dwóch strasznie irytujących świerszczy. Chyba większości znany terkotający wentylator nawiewu poniżej 10 stopni, został rozebrany i nasmarowany towotem. Nastąpiła cisza. Oraz kolejna rzecz ujawniona przez radio Business CD - rezonans tylnej półki przy nisko schodzącym basie, nawet przy cichym odsłuchu. Okazało się, że po prostu spinka słupka nie była "wbita" i wpadała w rezonans na styku z tylną półką.
Zabezpieczyłem również przednie i tylne lampy powłoką ceramiczną. Tą samą, którą zabezpieczyłem swoje felgi. Są one w bardzo ładnym stanie, ponadto oryginalne, więc warto im pomóc utrzymać ten stan.
Z robótek we wnętrzu odświeżyłem dekory, które po ostatnim odnowieniu niestety w paru miejscach zostały już zarysowane. Przykryłem je twardszym niż poprzednio lakierem bezbarwnym, większą ilością warstw, gdyż wcześniej okazały się być mimo wszystko delikatne.
Już w okresie kwarantanny (zgodnie z hasłem #zostanwgarazu ) pobawiłem sie nieco NCSem i zakodowałem awaryjne stroboskopowe. Dlaczego? W sumie sam nie wiem Lubię mieć coś innego niż wszyscy.
Z ciekawszych rzeczy wokół mojej Beemki - Dostała się do programu BMW Koneser. Oznacza to dla mnie nic innego, jak świetny dostęp do części i usług z ASO w lepszej cenie
No i najlepsze na koniec. Wisieńka na torcie.
Zawieszenie poskładane.
Sprężyny Eibach Pro Kit [-35/-25mm]
Łożyska amortyzatora Febi od BMW E36 [kolejne -7mm z przodu]
Amortyzatory gazowe Meyle do aut ze sportowym dostosowaniem podwozia.
Siadło to tak:
Co tu dużo mówić. Zaraz zmieniłem koła na letnie S68, po czym jakieś 20 minut obchodziłem auto dookoła i cieszyłem się jak mały chłopiec
Przód siadł pięknie, o 45mm. Tył póki co o może jakieś 15mm, ale to zawieszenie ma się jeszcze przez jakieś 500km ułożyć.
Jak jeździ? Re-we-la-cyj-nie. Komfort? Praktycznie różnica znikoma w porównaniu z serią. Tłumienie nierówności na duży plus. Auto jest dużo stabilniejsze. Niemal zupełnie się nie przechyla, podczas przyspieszania i hamowania, na zakrętach trzyma "poziom". Jedyne, co bardziej przenosi na nadwozie, to nierówności poprzeczne.
No i dosłownie podczas pisania tego posta przyszedł kurier z kolejnym fantem:
Postanowiłem założyć rozpórkę na przednie kielichy, bo jednak te 45mm to trochę niżej jest, do tego amor sportowy, a karoseria swoje lata ma. Szkoda ją nadwyrężać i zmuszać podszybie do przenoszenia niepotrzebnych sił.
Najbliższe plany:
-Dystanse 15mm przód, 20mm tył
-Wymiana czujnika poziomu oleju (zaczął głupieć przez zimę, pali się kontrolka niskiego stanu oleju przez parę sekund po odpaleniu)
-No i dalej te obiecywane sobie Sportsitze
To by było na tyle,
Trzymajcie się, a ja zmykam do garażu montować rozpórkę
W międzyczasie dość sporo się działo, jak zwykle ostatnie zostawiam na koniec.
Na pierwszy ogień poszedł akumulator. Po prostu pewnego dnia po 20 minutach postoju z włączonym radiem rozrusznik już nie obrócił. Bardzo kiepsko. Nawet nie miałem świadomości, że jest tak źle, bo auto stoi ciągle w ogrzewanym garażu. Wleciał Centra Plus 62Ah 540A.
Następnie ogarnięcie dwóch strasznie irytujących świerszczy. Chyba większości znany terkotający wentylator nawiewu poniżej 10 stopni, został rozebrany i nasmarowany towotem. Nastąpiła cisza. Oraz kolejna rzecz ujawniona przez radio Business CD - rezonans tylnej półki przy nisko schodzącym basie, nawet przy cichym odsłuchu. Okazało się, że po prostu spinka słupka nie była "wbita" i wpadała w rezonans na styku z tylną półką.
Zabezpieczyłem również przednie i tylne lampy powłoką ceramiczną. Tą samą, którą zabezpieczyłem swoje felgi. Są one w bardzo ładnym stanie, ponadto oryginalne, więc warto im pomóc utrzymać ten stan.
Z robótek we wnętrzu odświeżyłem dekory, które po ostatnim odnowieniu niestety w paru miejscach zostały już zarysowane. Przykryłem je twardszym niż poprzednio lakierem bezbarwnym, większą ilością warstw, gdyż wcześniej okazały się być mimo wszystko delikatne.
Już w okresie kwarantanny (zgodnie z hasłem #zostanwgarazu ) pobawiłem sie nieco NCSem i zakodowałem awaryjne stroboskopowe. Dlaczego? W sumie sam nie wiem Lubię mieć coś innego niż wszyscy.
Z ciekawszych rzeczy wokół mojej Beemki - Dostała się do programu BMW Koneser. Oznacza to dla mnie nic innego, jak świetny dostęp do części i usług z ASO w lepszej cenie
No i najlepsze na koniec. Wisieńka na torcie.
Zawieszenie poskładane.
Sprężyny Eibach Pro Kit [-35/-25mm]
Łożyska amortyzatora Febi od BMW E36 [kolejne -7mm z przodu]
Amortyzatory gazowe Meyle do aut ze sportowym dostosowaniem podwozia.
Siadło to tak:
Co tu dużo mówić. Zaraz zmieniłem koła na letnie S68, po czym jakieś 20 minut obchodziłem auto dookoła i cieszyłem się jak mały chłopiec
Przód siadł pięknie, o 45mm. Tył póki co o może jakieś 15mm, ale to zawieszenie ma się jeszcze przez jakieś 500km ułożyć.
Jak jeździ? Re-we-la-cyj-nie. Komfort? Praktycznie różnica znikoma w porównaniu z serią. Tłumienie nierówności na duży plus. Auto jest dużo stabilniejsze. Niemal zupełnie się nie przechyla, podczas przyspieszania i hamowania, na zakrętach trzyma "poziom". Jedyne, co bardziej przenosi na nadwozie, to nierówności poprzeczne.
No i dosłownie podczas pisania tego posta przyszedł kurier z kolejnym fantem:
Postanowiłem założyć rozpórkę na przednie kielichy, bo jednak te 45mm to trochę niżej jest, do tego amor sportowy, a karoseria swoje lata ma. Szkoda ją nadwyrężać i zmuszać podszybie do przenoszenia niepotrzebnych sił.
Najbliższe plany:
-Dystanse 15mm przód, 20mm tył
-Wymiana czujnika poziomu oleju (zaczął głupieć przez zimę, pali się kontrolka niskiego stanu oleju przez parę sekund po odpaleniu)
-No i dalej te obiecywane sobie Sportsitze
To by było na tyle,
Trzymajcie się, a ja zmykam do garażu montować rozpórkę
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
Kleszcz, dziękuję
Po prostu jestem tak niecierpliwy, że wszystko bym chciał na już, tu i teraz
Co do planów to oprócz wspomnianych dystansów, czujnika poziomu oleju i sportsitze, wciąż gdzieś tam chodzi mi po głowie dwururka (celuję w Proex, głośność w ich skali 2/5) i shadowline. Z pewnością wpadnie nowe OEM podszybie, bo obecne ma spękaną już uszczelkę. Od strony mechanicznej za jakiś czas trzeba będzie się również zająć przednimi wahaczami, których co prawda jeszcze nie słychać, ale tuleje zaczynają mieć lekki luz, więc kwestia czasu aż zaczną być odczuwalne.
Generalnie temat rzeka
Edit: Wrażenia z rozpórki - jest bardzo odczuwalna, wyraźnie odciąża karoserię. Co mnie najbardziej zaskoczyło - na nierównościach nie hałasują szyby w drzwiach. Nigdy bym nie pomyślał, że belka pod maską odciąży tak bardzo karoserię
Sama rozpórka dość chwili cierpliwości wymagała (do poskręcania, regulacja śrubą rzymską). Pod maską się mieści dosłownie na styk - mimo że zamyka się bezproblemowo, dotyka wygłuszenia, ale nie wypycha, nie wybrzusza maski (o co pierwszego dnia się bałem).
Po prostu jestem tak niecierpliwy, że wszystko bym chciał na już, tu i teraz
Co do planów to oprócz wspomnianych dystansów, czujnika poziomu oleju i sportsitze, wciąż gdzieś tam chodzi mi po głowie dwururka (celuję w Proex, głośność w ich skali 2/5) i shadowline. Z pewnością wpadnie nowe OEM podszybie, bo obecne ma spękaną już uszczelkę. Od strony mechanicznej za jakiś czas trzeba będzie się również zająć przednimi wahaczami, których co prawda jeszcze nie słychać, ale tuleje zaczynają mieć lekki luz, więc kwestia czasu aż zaczną być odczuwalne.
Generalnie temat rzeka
Edit: Wrażenia z rozpórki - jest bardzo odczuwalna, wyraźnie odciąża karoserię. Co mnie najbardziej zaskoczyło - na nierównościach nie hałasują szyby w drzwiach. Nigdy bym nie pomyślał, że belka pod maską odciąży tak bardzo karoserię
Sama rozpórka dość chwili cierpliwości wymagała (do poskręcania, regulacja śrubą rzymską). Pod maską się mieści dosłownie na styk - mimo że zamyka się bezproblemowo, dotyka wygłuszenia, ale nie wypycha, nie wybrzusza maski (o co pierwszego dnia się bałem).
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
Jaka sytuacja jest każdy wie, więc mam więcej czasu na siedzenie w garażu i zajmowanie się drobnostkami
W pierwszej kolejności zająłem się halogenami, które aż się prosiły, żeby z nimi coś zrobić:
Pierwotnie chciałem je wymienić na nowe, ale stwierdziłem, że spróbuję je zregenerować. I wyszło tak:
Sam byłem w szoku Gdyby ktoś mi je pokazał, stwierdził bym, że w międzyczasie załatwił nowe.
Następnie pojawiło się szarpanie przy ruszaniu z niskich obrotów (myślałem, że to podpora, albo łącznik elastyczny wału, ale nie pasował mi brak dziwnych dźwięków). Z czasem do tego doszło falowanie obrotów po wciśnięciu sprzęgła przy hamowaniu - sprawa jasna, lewe powietrze. Winowajca się znalazł:
I został wymieniony na nowy SKV.
Do całej komory silnika nie pasował mi zbiornik płynu spryskiwacza, więc wpadł czarny poliftowy.
Właśnie zauważyłem, że praktycznie nie dałem tu żadnego zdjęcia komory silnika, więc nadrabiam
No i drobny update dotyczący zawieszenia:
Tył już usiadł o brakujący centymetr. Stoi ładnie, równo, kończy się opona, zaczyna łuk błotnika.
Wciąż jeszcze nie załatwiłem sobie niestety dystansów, ale to kwestia czasu
Trzymajcie się i mam nadzieję, że jak najszybciej się to wszystko skończy i będzie można pojawić się w końcu na jakimś spocie
W pierwszej kolejności zająłem się halogenami, które aż się prosiły, żeby z nimi coś zrobić:
Pierwotnie chciałem je wymienić na nowe, ale stwierdziłem, że spróbuję je zregenerować. I wyszło tak:
Sam byłem w szoku Gdyby ktoś mi je pokazał, stwierdził bym, że w międzyczasie załatwił nowe.
Następnie pojawiło się szarpanie przy ruszaniu z niskich obrotów (myślałem, że to podpora, albo łącznik elastyczny wału, ale nie pasował mi brak dziwnych dźwięków). Z czasem do tego doszło falowanie obrotów po wciśnięciu sprzęgła przy hamowaniu - sprawa jasna, lewe powietrze. Winowajca się znalazł:
I został wymieniony na nowy SKV.
Do całej komory silnika nie pasował mi zbiornik płynu spryskiwacza, więc wpadł czarny poliftowy.
Właśnie zauważyłem, że praktycznie nie dałem tu żadnego zdjęcia komory silnika, więc nadrabiam
No i drobny update dotyczący zawieszenia:
Tył już usiadł o brakujący centymetr. Stoi ładnie, równo, kończy się opona, zaczyna łuk błotnika.
Wciąż jeszcze nie załatwiłem sobie niestety dystansów, ale to kwestia czasu
Trzymajcie się i mam nadzieję, że jak najszybciej się to wszystko skończy i będzie można pojawić się w końcu na jakimś spocie
- Ksawer
- Maniak forumowy
- Posty: 1608
- Rejestracja: 2011-10-31, 23:33
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza /Gdańsk
Naprawdę uwielbiam tą galerię. Wszystko tak jak powinno być. Ze smakiem ale dość wygórowane.... Jest bardzo grubo. Naprawdę lubię tu zaglądać. Wielki szacunek za włożony czas i wysiłek. Znam Cię osobiście i miło mi że dbasz i jesteś prawdziwym mamiakiem tej marki i tego modelu
Nie liczy się moc....Ważne że zdrowe mega zadbane...
Szacun
Nie liczy się moc....Ważne że zdrowe mega zadbane...
Szacun
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
- Ksawer
- Maniak forumowy
- Posty: 1608
- Rejestracja: 2011-10-31, 23:33
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza /Gdańsk
marcin020799 pisze:Ksawer, bardzo mi miło. Dobre słowo mnie jeszcze napędza do dalszego działania Od strony technicznej wyznaję zasadę "jeśli będziesz dbał o swoje auto, ono będzie dbało o ciebie"
I to jest bardzo dobre i zdrowe podejście. Napewno Ci się odwdzięczy i da wiele frajdy i przyjemności z jazdy
2x!I to jest bardzo dobre i zdrowe podejście. Napewno Ci się odwdzięczy i da wiele frajdy i przyjemności z jazdy
Bardzo podoba mi się podejście , tak zadbane autko to sama radość podczas każdej jazdy i dla oka . Fajnie , że wpadną dystanse , koło jak dla mnie idealne do e46 w sedanie
Wsiadam i...�apie kierownice jak zorro lejce w mojej pi�knej beemce, numeromania na liczniku, sam sobie g�o�no komentuje to co w radioodbiorniku..
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
Kleszcz, na razie trochę zwolniło i nic konkretniejszego się nie działo. Wpadło parę drobnych części, które będą zamontowane przy okazji wymiany oleju. Odświeżyłem też lakier po zimie, czyli konkretna dekontaminacja, delikatna polerka nowego błotnika (miał hologramy pod słońce) oraz paru miejsc, gdzie ktoś dotknął przykurzone auto i zrobiły się "smugi" rysek widoczne pod słońce. Zamiast powłoki polimerowej został nałożony mój ulubiony letni wosk - Dodo Juice Purple Haze. Daje on bardzo ładny połysk, głębię i podbija ziarno w lakierze. Dużo bardziej podoba mi się efekt po tym wosku, niż polimerze. Wyciąga z lakieru dokładnie to, co w nim najbardziej lubię. Zależnie od światła od niemal czerni, przez wszystkie odcienie zieleni, aż po turkus. Najlepiej pokaże to parę zdjęć z telefonu, a tych po każdym myciu robię pod wpływem zachwytu z 10
Po wspomnianym myciu na auto za każdym razem kładę także Quick Detailer, aktualnie najbardziej przypasował mi Finish Kare Extra Slick. Ma właściwości antystatyczne i nie przyciąga kurzu i pyłków, co przy obecnym pyleniu wszystkiego wokół bardzo dużo daje. No i ta konkretna kombinacja wosk + QD dała mi to, czego bardzo długo szukałem. Jak auto jest przykurzone, lub delikatnie ubrudzone po deszczu, wystarczy spłukanie na myjni bezdotykowej. Zanim dojadę do domu, auto jest suche i czyste.
Z drobnych zmian, tak tymczasowo okleiłem folią czarny połysk słupki drzwi... Miało być poglądowo jak by siadł shadowline. Folia wygląda jednak jak ładnie nadressingowane słupki, więc na ten czas została W międzyczasie miałem jeden wypad na nocne zdjęcia w deszczu na Ignacym, więc parę tu zostawię
Liczę, że już w przyszłym miesiącu coś tam ruszy ze zmianami
Się rozpisałem Niby nic takiego się nie działo, a jednak post jakiś taki długi
Po wspomnianym myciu na auto za każdym razem kładę także Quick Detailer, aktualnie najbardziej przypasował mi Finish Kare Extra Slick. Ma właściwości antystatyczne i nie przyciąga kurzu i pyłków, co przy obecnym pyleniu wszystkiego wokół bardzo dużo daje. No i ta konkretna kombinacja wosk + QD dała mi to, czego bardzo długo szukałem. Jak auto jest przykurzone, lub delikatnie ubrudzone po deszczu, wystarczy spłukanie na myjni bezdotykowej. Zanim dojadę do domu, auto jest suche i czyste.
Z drobnych zmian, tak tymczasowo okleiłem folią czarny połysk słupki drzwi... Miało być poglądowo jak by siadł shadowline. Folia wygląda jednak jak ładnie nadressingowane słupki, więc na ten czas została W międzyczasie miałem jeden wypad na nocne zdjęcia w deszczu na Ignacym, więc parę tu zostawię
Liczę, że już w przyszłym miesiącu coś tam ruszy ze zmianami
Się rozpisałem Niby nic takiego się nie działo, a jednak post jakiś taki długi