No tak imprezka udana nie pogralem sobie za duzo bo swobi mnie odwiedzil dzien wczesniej i na meczu myslalem ze zawalu dostane
Fakt bylo duzo sporow o bramki i zadnego odzewu sedziego na faule, ale ogolnie usmialem sie jak nigdy bo kto to widzial takiego sedziego co jest stronniczy jak tlum krzyczy no i nie wspomne ze mial popsuty gwizdek i brak checi na dmuchanie w niego
kolebka pisze:No tak imprezka udana nie pogralem sobie za duzo bo swobi mnie odwiedzil dzien wczesniej i na meczu myslalem ze zawalu dostane
Fakt bylo duzo sporow o bramki i zadnego odzewu sedziego na faule, ale ogolnie usmialem sie jak nigdy bo kto to widzial takiego sedziego co jest stronniczy jak tlum krzyczy no i nie wspomne ze mial popsuty gwizdek i brak checi na dmuchanie w niego