Data 4.01.2008 godz. 19:49 - BMW Skasowane ;((
Data 4.01.2008 godz. 19:49 - BMW Skasowane ;((
Witam Was moi drodzy
Jestem bardzo pograzony w smutku po wczorajszym incydencie... Jadac sobie ulica w mojej wsi, dodajac gazu zablokowalo mi pedal hamulca (mam automata). Widzac sciaganie w lewo, chcac to skorygowac skierowalem kola w prawo iiiiiiii... wciskajac pedal hamulca samochod jechal. Uderzylem w kraweznik, powietrze z prawych kol poszlo i jadac prosto wkierowalo mnie w metalowy plot. W jednym domu na odcinku moze 15 metrow plot metalowy totalnie zniknal !! Pozostaly tylko metalowe kawalki, pogiete, jakby ktos papier gial. Przezylem szczescie w nieszczesci. Wieksza predkosc moze o 10km/h i by mnie nie bylo teraz z wami.... A jechalem predkoscia 50-60.. Powiecie, ze nie wielka predkosc, ale w takim momencie ta predkosc moze sie okazac zabojcza. Bogu dziekuje, ze moja bunie zarzucilo na bok. Gdyby nie to : spotkalo by mnie czolowe z slupem telegraficznym. Wtedy nie mialbym juz wogole szans... Ciesze sie, ze koledze nic sie nie stalo, bo to on wlasnie siedzial po prawej stronie, ktora uderzalismy w kolejne slupki. 2 airbagi zadzialaly, ciesze sie wogole, ze wyszlismy z tego bez szwanku, ze po chodniku w tym momencie akurat nie przechodzil jakis pieszy.... Pisze to nadal w glebokim zdenerwowaniu, sam nie wiem co ze soba robic...
A teraz tak po krotce cos o uszkodzeniach samochodu...
Lewy bok auta i tyl - nienaruszony.
Prawy bok: katastrofa... Wszystko poszlo, cale prawe przednie nadkole wyrabane, na pierwsze oko silnik nie ucierpial. Nie przesunal sie nawet. Z tego co wiem, to napewno poszla miska olejowa, chlodnica. Obwody tez sie przepalily, bo gdy sie ocknalem co sie stalo, jak z poduszki powietrznej uszlo powietrze, poczulem zapach spalenizny a do samohcodu zaczal naplywac gesty dym... Wylaczylem zaplon i wyszedlem z samochodu...
Nie wiem jak teraz bedzie, jutro przyjedzie znajomy mechanik sprawdzic, czy samochod oplaca sie robic. Skupuje on takze samochody powypadkowe... Zobacze co by sie z tym dalo zrobic. Myslalem o zmianie karoserii (kompletna mozna kupic za 2000zl) ale co z numerami ramy itd?
Panowie, i Panie. Z cala pewnoscia moge stwierdzic, iz w tym dniu ktos z gory nademna czuwal... BMW jest jednak solidnym samochodem, dokonalem bez watpienia dobrego wyboru... Ta marka uratowala mi zycie!
p.s Jak zrobie fotki, to oczywiscie wrzuce na forum
Jestem bardzo pograzony w smutku po wczorajszym incydencie... Jadac sobie ulica w mojej wsi, dodajac gazu zablokowalo mi pedal hamulca (mam automata). Widzac sciaganie w lewo, chcac to skorygowac skierowalem kola w prawo iiiiiiii... wciskajac pedal hamulca samochod jechal. Uderzylem w kraweznik, powietrze z prawych kol poszlo i jadac prosto wkierowalo mnie w metalowy plot. W jednym domu na odcinku moze 15 metrow plot metalowy totalnie zniknal !! Pozostaly tylko metalowe kawalki, pogiete, jakby ktos papier gial. Przezylem szczescie w nieszczesci. Wieksza predkosc moze o 10km/h i by mnie nie bylo teraz z wami.... A jechalem predkoscia 50-60.. Powiecie, ze nie wielka predkosc, ale w takim momencie ta predkosc moze sie okazac zabojcza. Bogu dziekuje, ze moja bunie zarzucilo na bok. Gdyby nie to : spotkalo by mnie czolowe z slupem telegraficznym. Wtedy nie mialbym juz wogole szans... Ciesze sie, ze koledze nic sie nie stalo, bo to on wlasnie siedzial po prawej stronie, ktora uderzalismy w kolejne slupki. 2 airbagi zadzialaly, ciesze sie wogole, ze wyszlismy z tego bez szwanku, ze po chodniku w tym momencie akurat nie przechodzil jakis pieszy.... Pisze to nadal w glebokim zdenerwowaniu, sam nie wiem co ze soba robic...
A teraz tak po krotce cos o uszkodzeniach samochodu...
Lewy bok auta i tyl - nienaruszony.
Prawy bok: katastrofa... Wszystko poszlo, cale prawe przednie nadkole wyrabane, na pierwsze oko silnik nie ucierpial. Nie przesunal sie nawet. Z tego co wiem, to napewno poszla miska olejowa, chlodnica. Obwody tez sie przepalily, bo gdy sie ocknalem co sie stalo, jak z poduszki powietrznej uszlo powietrze, poczulem zapach spalenizny a do samohcodu zaczal naplywac gesty dym... Wylaczylem zaplon i wyszedlem z samochodu...
Nie wiem jak teraz bedzie, jutro przyjedzie znajomy mechanik sprawdzic, czy samochod oplaca sie robic. Skupuje on takze samochody powypadkowe... Zobacze co by sie z tym dalo zrobic. Myslalem o zmianie karoserii (kompletna mozna kupic za 2000zl) ale co z numerami ramy itd?
Panowie, i Panie. Z cala pewnoscia moge stwierdzic, iz w tym dniu ktos z gory nademna czuwal... BMW jest jednak solidnym samochodem, dokonalem bez watpienia dobrego wyboru... Ta marka uratowala mi zycie!
p.s Jak zrobie fotki, to oczywiscie wrzuce na forum
wspolczuje Ci wiem jak to jest i rozumie Cie wzupelnosciu wypadek to jest cos co nie zyczy nie nikumu ja do dzis nie umie sie pozbierac po stracie mojej Bawarki teraz zbieram na i bede tak dlugo zbierac az bede mogl kupic serie 5 albo 7 a narazie musze jesdzic starym zlomem. Najwazniejsze jest to ze tobie nic nie ma !!!
no i tutaj fotki ktore na szybko zrobilem (slaba jakosc bo robione telefonem), raczej to tego sie nie oplaca robic, przedni most przestawiony, silnik zostal na swoim miejscu, slupki prawe przesuniete (widac po drzwiach), drzwi przednie prawe wylatuja, przednie kolo wywalone, tylnie chyba ok, tylko ze felga krzywa. Z silnika tylko chlodnica poszla, i miska olejowa pekla.
hmmm zastanawiam sie nad taka rzecza.
Gdyby przelozyc wszystko z mojego samochodu do jakies kompletnej karoseri z innego samochodu (w koncu silnik mam sprawny, w srodku wszystko ok, tyl caly dobry, drzwi lewe ok i tylne prawe). Na allegro znalazlem jedna taka, ale jest to coupe. Takze poszukiwalbym sedana, na automatycznej skrzyni. Ile zawieszenie by kosztowalo. Bo karoseria, to wydatek rzedu 1500-2000zl.... a wolalbym samochod zrobic, w sumie ojciec mi go kupil i jesli go nie zrobie, to bede mu musial oddac cala sume... a tak za swoje pieniadze powoli, ale bym doprowadzil go do uzytku...
Gdyby przelozyc wszystko z mojego samochodu do jakies kompletnej karoseri z innego samochodu (w koncu silnik mam sprawny, w srodku wszystko ok, tyl caly dobry, drzwi lewe ok i tylne prawe). Na allegro znalazlem jedna taka, ale jest to coupe. Takze poszukiwalbym sedana, na automatycznej skrzyni. Ile zawieszenie by kosztowalo. Bo karoseria, to wydatek rzedu 1500-2000zl.... a wolalbym samochod zrobic, w sumie ojciec mi go kupil i jesli go nie zrobie, to bede mu musial oddac cala sume... a tak za swoje pieniadze powoli, ale bym doprowadzil go do uzytku...