Kawały dowcipy, klipy, śmieszne filmy itp.
Autentyk, przekazany kanałami branży dealersko - motoryzacyjnej.
Paniom ku przestrodze, panom ku nauce... )
Piątek, godziny dobrze popołudniowe, niedługo zamykają. Do salonu
Rowiński & Wajdemajer na Targówku wkracza elegancki, nieco jużstarszy,
ale pełen wigoru pan. Towarzyszy mu, cytuję: niewiarygodnie obłędna
dupa (oczywiście w wieku jego potencjalnej córki).
Chwilękręcąsiępomiędzy wystawionymi samochodami, po czym pan zwraca
siędo sprzedawcy z pytaniem, czy znalazłby dla pani cośrównie
pięknego
jak ona. Sprzedawca przytomnie odpowiada, że na cośrównie pięknego
nie
ma szans, ale może zaproponowaćjakieśtam nieduże Audi.
Audi siępani podoba, w związku z czym następuje festiwal dobierania
wyposażenia, na zasadzie: "kochanie, bierz co chcesz". Poskompletowaniu
wyposażenia jak z bajki, podpisujązamówienie - wszystko jak najbardziej
correct. W końcu pojawia siękwestia zaliczki. Pan oświadcza, że ma
przy sobie 1000,- zł, kasa wedruje na stół. Sprzedawca nieśmiało
wtrąca, żębędzie to samochód wykonany na specjalne zamówienie, w
związku z czym zaliczka wyniesie 10 % wartości, a zatem cośkoło 10
tysięcy. Pan bynajmniej sięnie wzbrania, tylko w związku z brakiem
gotówki zostawia tysiąc, a co do reszty, prosi o podanie konta by
załatwićto przelewem. Państwo wychodzą.
Poniedziałek rano. Tużpo otwarciu salonu ponownie zjawia sięten sam
pan (tyle że jużsam) i prosi o zwrot owego tysiaka, ponieważjak
szczerze wyznaje, chciałsobie po prostu poruchać.
NO CZY¯ NIE MISTRZ ???
Podobno nie bardzo chcieli mu oddać, bo jednak umowa podpisana,
ażsprawa ostatecznie oparła sięo prezesa. Temu, jak to usłyszał,
szczęka opadła, ale bardzo sięubawił. Stwierdziłjednak, że
przyjemności kosztująi ostatecznie oddali facetowi 500,- )
[ Dodano: Pon Lip 07, 2008 11:35 am ]
Rozprawa o wstydzie.
Kobieta jako istota bardziej złożona odczuwa wstyd pięć razy w życiu, natomiast mężczyzna wstydzi się tylko dwa razy. Tak wiec kobieta odczuwa wstyd: pierwszy raz jak robi to pierwszy raz, drugi raz jak robi to pierwszy raz ze swoim mężem, trzeci raz jak pierwszy raz zdradza swojego męża, czwarty raz jak pierwszy raz bierze za to pieniądze, i piąty raz jak pierwszy raz musi za to płacić.
No cóż mężczyzna istota prosta wstydzi się: pierwszy raz jak nie może drugi raz i drugi raz jak nie może pierwszy raz.
[ Dodano: Pon Lip 07, 2008 11:36 am ]
¯ona do męża: - Kochany, a ty to jesteś wreszcie kim w tym szpitalu, chirurgiem czy anestezjologiem?
- No wiesz, kobieto, 10 lat żyjemy razem i ty się mnie pytasz, o to, kim jestem? Oczywiście, że chirurgiem!
- To, do cholery, rżnij mnie, a nie usypiaj!
[ Dodano: Pon Lip 07, 2008 11:38 am ]
- Panie doktorze, do niedawna nie mogłem nic jeść, a teraz zjadam wszystko!
- Świetnie. A co ze stolcem?
- Też!
***************************
Spotkali się trzej kowboje. Zasiedli razem przy ognisku i rozpoczęli licytację, który z nich jest najtwardszy. Kowboj z Australii powiedział:
- Walczyłem kiedyś z dwumetrowym krokodylem i pokonałem go gołymi rękami.
Kowboj z Brazylii powiedział:
- Zabiłem ważącego pół tony byka uderzeniem pięści.
Kowboj z Teksasu nic nie powiedział. Uśmiechał się tylko, rozgrzebując żar z ogniska swoim prąciem...
********************************
Etiopczyk do Etiopczyka:
- Srałem dziś rano
- Nie szpanuj..
********************************
Wraca mąż do domu mocno napoczęty
- Halina dawaj miskę będę rzygał
- Józek nie rozrabiaj, spać
- Halina dawaj miskę będę rzygał
- Józek, do spania!
- Dawaj miskę, bo źle będzie..
¯ona zdesperowana biegnie po miskę bo widzi że już już naprawdę jest źle.
- Halina stop zmiana planów zesrałem się.
Paniom ku przestrodze, panom ku nauce... )
Piątek, godziny dobrze popołudniowe, niedługo zamykają. Do salonu
Rowiński & Wajdemajer na Targówku wkracza elegancki, nieco jużstarszy,
ale pełen wigoru pan. Towarzyszy mu, cytuję: niewiarygodnie obłędna
dupa (oczywiście w wieku jego potencjalnej córki).
Chwilękręcąsiępomiędzy wystawionymi samochodami, po czym pan zwraca
siędo sprzedawcy z pytaniem, czy znalazłby dla pani cośrównie
pięknego
jak ona. Sprzedawca przytomnie odpowiada, że na cośrównie pięknego
nie
ma szans, ale może zaproponowaćjakieśtam nieduże Audi.
Audi siępani podoba, w związku z czym następuje festiwal dobierania
wyposażenia, na zasadzie: "kochanie, bierz co chcesz". Poskompletowaniu
wyposażenia jak z bajki, podpisujązamówienie - wszystko jak najbardziej
correct. W końcu pojawia siękwestia zaliczki. Pan oświadcza, że ma
przy sobie 1000,- zł, kasa wedruje na stół. Sprzedawca nieśmiało
wtrąca, żębędzie to samochód wykonany na specjalne zamówienie, w
związku z czym zaliczka wyniesie 10 % wartości, a zatem cośkoło 10
tysięcy. Pan bynajmniej sięnie wzbrania, tylko w związku z brakiem
gotówki zostawia tysiąc, a co do reszty, prosi o podanie konta by
załatwićto przelewem. Państwo wychodzą.
Poniedziałek rano. Tużpo otwarciu salonu ponownie zjawia sięten sam
pan (tyle że jużsam) i prosi o zwrot owego tysiaka, ponieważjak
szczerze wyznaje, chciałsobie po prostu poruchać.
NO CZY¯ NIE MISTRZ ???
Podobno nie bardzo chcieli mu oddać, bo jednak umowa podpisana,
ażsprawa ostatecznie oparła sięo prezesa. Temu, jak to usłyszał,
szczęka opadła, ale bardzo sięubawił. Stwierdziłjednak, że
przyjemności kosztująi ostatecznie oddali facetowi 500,- )
[ Dodano: Pon Lip 07, 2008 11:35 am ]
Rozprawa o wstydzie.
Kobieta jako istota bardziej złożona odczuwa wstyd pięć razy w życiu, natomiast mężczyzna wstydzi się tylko dwa razy. Tak wiec kobieta odczuwa wstyd: pierwszy raz jak robi to pierwszy raz, drugi raz jak robi to pierwszy raz ze swoim mężem, trzeci raz jak pierwszy raz zdradza swojego męża, czwarty raz jak pierwszy raz bierze za to pieniądze, i piąty raz jak pierwszy raz musi za to płacić.
No cóż mężczyzna istota prosta wstydzi się: pierwszy raz jak nie może drugi raz i drugi raz jak nie może pierwszy raz.
[ Dodano: Pon Lip 07, 2008 11:36 am ]
¯ona do męża: - Kochany, a ty to jesteś wreszcie kim w tym szpitalu, chirurgiem czy anestezjologiem?
- No wiesz, kobieto, 10 lat żyjemy razem i ty się mnie pytasz, o to, kim jestem? Oczywiście, że chirurgiem!
- To, do cholery, rżnij mnie, a nie usypiaj!
[ Dodano: Pon Lip 07, 2008 11:38 am ]
- Panie doktorze, do niedawna nie mogłem nic jeść, a teraz zjadam wszystko!
- Świetnie. A co ze stolcem?
- Też!
***************************
Spotkali się trzej kowboje. Zasiedli razem przy ognisku i rozpoczęli licytację, który z nich jest najtwardszy. Kowboj z Australii powiedział:
- Walczyłem kiedyś z dwumetrowym krokodylem i pokonałem go gołymi rękami.
Kowboj z Brazylii powiedział:
- Zabiłem ważącego pół tony byka uderzeniem pięści.
Kowboj z Teksasu nic nie powiedział. Uśmiechał się tylko, rozgrzebując żar z ogniska swoim prąciem...
********************************
Etiopczyk do Etiopczyka:
- Srałem dziś rano
- Nie szpanuj..
********************************
Wraca mąż do domu mocno napoczęty
- Halina dawaj miskę będę rzygał
- Józek nie rozrabiaj, spać
- Halina dawaj miskę będę rzygał
- Józek, do spania!
- Dawaj miskę, bo źle będzie..
¯ona zdesperowana biegnie po miskę bo widzi że już już naprawdę jest źle.
- Halina stop zmiana planów zesrałem się.
Człowiek = jedzenie + spanie + praca + imprezowanie
Osioł = jedzenie + spanie
Widzimy więc, że
Człowiek = osioł + praca + imprezowanie
idąc tym tropem
Człowiek - imprezowanie = osioł + praca
czyli innymi słowy
Człowiek, który nie imprezuje jest osłem, który pracuje...
Jak emeryt spędza wolny czas:
w USA: butelka whisky i cały dzień na rybach;
we Francji: butelka burgunda i cały dzień na dziewczynkach;
w Polsce: butelka moczu i cały dzień w przychodni...
Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarke:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Kryspin, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Waleria, [na forum nie przeklinamy]. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaśc do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....
darex hehe konkretyny ten kawał :D
Osioł = jedzenie + spanie
Widzimy więc, że
Człowiek = osioł + praca + imprezowanie
idąc tym tropem
Człowiek - imprezowanie = osioł + praca
czyli innymi słowy
Człowiek, który nie imprezuje jest osłem, który pracuje...
Jak emeryt spędza wolny czas:
w USA: butelka whisky i cały dzień na rybach;
we Francji: butelka burgunda i cały dzień na dziewczynkach;
w Polsce: butelka moczu i cały dzień w przychodni...
Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarke:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Kryspin, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Waleria, [na forum nie przeklinamy]. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaśc do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....
darex hehe konkretyny ten kawał :D