A wiec bierzemy srubokret krzyzakowy i odkrecamy te dwie srubeczki nad licznikiem. Potem podwarzamy troche to srubokretem i mozemy wyjmowac licznik. Problem pojawi sie wtedy gdy kierownica nie pusci licznika zeby go uwolnic. Ja wzialem klucz do kol z bagaznika, zdjalem pokrywke z kierownicy i odkrecilem ja i wyciagnalem (nie wiem jak w innych kierwonicach niz M3) Potem nas zatrzymaja 3 wiazki kabli ktore trzeba umiejetnie wypiac bo sa na zatrzaskach ktore trzeba odciagnac do gory
Licznik mamy caly ladnie. Nastepne narzedzie ktore bedzie potrzebne to srubokret na torxy lub fajny srubokret cieniutki oczywiscie plaski lub imbus odpowiedneij wielkosci. Sa tam trzy srubki torxowe do odkrecenia. Jesli mamy odkrecone to nastepnie lapiemy mocno za czarne raczki po bokach licznika i odciagamy je do siebie (na poczatku sa zatrzasniete). Wtedy juz mamy licznik na pol. I teraz zegary trzeba wyjac. oczywiscie bez paniki
Mozna sobie przy okazji zminic kolor podswietlenia przy okazji lub uzupelnic przepalone zarowki. A wiec czukamy takich tzrech wystajacych (nie wiem jak to nazwac) bolcow
Sa an nich takie male stzraleczki. Przekrecamy tym bialym czyms o 180stopni i zegary mamy uwolnione. Wkladamy najlepiej najpierw male rameczki. przytrzymujac je od srodka zapalniczka lub czyms podobnym zaginamyod storny wewnetrznej zegarow ten wystajacy rancik(rancik ma ok 0,5mm) zeby rameczki nei wyskoczyly. potem wkladamy duze ramki i nie przeklinamy przy dopasowaniu(chyba sie nie obejdzie bez tego)
ALe na hamca to tam wciskamy i ladnie zaginamy tak jak te poprzednie. Jesli mamy to skladamy licznik. 2 raz robilbym to 20minut, ale pierwszy raz robilem to godzine
A efekt super. W nocy wyglada jeszcze ladniej jak sie rameczki swieca od lampek na liczniku. oczywiscie moge kazdemu pomoc to zalozyc. W koncu Klubem jestesmy
A fotka z efektem jest w moim watku o moim BMW na stronie bodajze nr 8
Milej roboty
