Ja już po zlotowana było bardzo sympatycznie pogoda i humorki dopisywały
Niestety w drodze powrotnej mieliśmy mały incydent szpitalny ale wszystko się szczęśliwie skończyło..
Dzięki Wszystkim za super spędzenie czasu i do następnego!!
Krzys pisze:Niestety w drodze powrotnej mieliśmy mały incydent szpitalny ale wszystko się szczęśliwie skończyło..
nic takiego , zaslablem po drodze- na szczescie stojac na swiatlach, zjechalem na maka, wezwalismy karetke, zawiozla nas do szpitala w Mikołowie, moj stary z bratem po mnie przyjechali, odwieźli mnie i Natke i auto.... dzisiaj czuje sie ok, troche glowa jeszcze boli od tego wysokiego cisnienia