[E36] Pali sie kontrolka ABS :/
[E36] Pali sie kontrolka ABS :/
Witam. Tym razem zapaliła mi się kontrolka absu. Od pewnej ulewy zaczął mi mrugać abs... raz świecił raz nie aż w końcu zapalił się na dobre i nie chce odpuścić. Próbowałem ten patent z żarówką aby zdiagnozować czy któryś czujnik nie padł.. okazało się że to nic nie dało... (ponadto wszystkie bezpieczniki są całe) kontrolka tak jak paliła tak pali się dalej. Próbowałem wyciągnąć czujniki i je przeczyścić ale tego cholerstwa nie da się za nic wyciągnąć. Wie ktoś co to może być i jak te czujniki w prosty sposób wyciągnąć bez uszkodzenia? A jeżeli nie czujnik to co innego? Byłbym rad za każda wskazówkę gdyż za niedługo mam przegląd. (w książce "sam naprawiam BMW e36" nic nie ma na ten temat... jest tylko opisana zasada działania abs)
no właśnie w tym sęk że nie działa... co do samego czujnika to nie da się go wyciągnąć z piasty... zapiekl się czy napuchł i nic go nie wzrusza.. no chyba ze go naderwę.. ;/ od strony kierowcy ładnie wyskoczył bo był plastikowy bez żadnych oporów a ten drugi jest obudowany w blachę same wtyki raczej nie powinny być uszkodzone (żadnych przetarć a łączenia są zabezpieczone przed woda).
- Jacko
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 630
- Rejestracja: 2008-11-15, 16:52
- Lokalizacja: jastrzębie zdrój
tu jeszcze zapodam tobie takiego linka i sobie tam obczaj
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=7385
ja narazie niemam takiego typu problemów
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=7385
ja narazie niemam takiego typu problemów
no właśnie o tym patencie pisałem na wstępie.. (żarówka) ale nic on nie dal.. jest na to zamiennik o którym tam tez jest mowa ale nie mogę dorwać rezystora z oporem 1,2oma (alternatywa dla żarówki - który ponoć imituje czujnik abs swoja opornością). Sama żarówka nic mi nie wykazała (jak wszystkim z tego linku). Nie wiem jak mam zaradzić temu.. ;p Czy ktoś wyjmował kiedyś czujnik abs? Jak to wyglądało?
no ale chodzi o to.. że nawet jak kupie czujnik to i tak tego starego nie wyciągnę bo nie mam jak (zapieczone w piz... i trochę )... chyba ze wykręcę łożysko i wybije młotkiem ten czujnik z piasty (a to jest też nie lada robota + fakt że nie wiadomo czy to w ogolę pomoże). same przewody są w dobrym stanie jak pisałem wcześniej - wtyki tym bardziej bo są zabezpieczone (to łączenie pomiędzy czujnikiem a reszta elektryki w nadkolu).
Już próbowałem.. psikałem systematycznie parę dni i nic.. tam nawet nie ma szczeliny żeby jakoś wydłubać bądź podważyć (bo nie dość że się spiekło to jeszcze jakby opuchło)... kaplica na całego z tymi czujnikami... jedyna opcja taka w miarę realna to wybić to ustrojstwo nasadką klucza od strony łożyska (w środek czujnika tez nie można walić bo ten mechanizm się rozsypie w środku) do którego można się dostać kluczem 46 (który dziś zdobyłem).
Chciałbym się dowiedzieć właśnie czy ktoś już miał taki przypadek... czy jest inne rozwiązanie i czy mój przypadek to ewenement.. bo nie chce tracić czasu na takie kombinowanie - nie wiadomo czy to pomoże w ogóle.
Chciałbym się dowiedzieć właśnie czy ktoś już miał taki przypadek... czy jest inne rozwiązanie i czy mój przypadek to ewenement.. bo nie chce tracić czasu na takie kombinowanie - nie wiadomo czy to pomoże w ogóle.
prosta sprawa. Bierzesz miernik(omomierz), wypinasz wtyczke z czujnika ABS-u(tam jest wtyczka na nadkolu w plastikowej skrzyneczce) i meirzysz rezystancje tego czujnika. Teraz nie wiem jakie dokladnie powinny byc wartosci ale www.google.pl i wszystko znajdziesz. Jesli rezystancja bedzie sie zgadzala to znaczy ze czujniki sa ok i mozna szukac po kablach. Na komputerze tez kiedys sprawdzalem bledy i okazalo sie ze pokazalo ze 3 czujniki do wymiany. Jak zmierzylem miernikiem to uszkodzony byl tylko jeden i to ten ktory na kompie niby byl sprawny.
[you], wiesz jakie s� �arty elektryka???
- PORA�AJ�CE
- PORA�AJ�CE
Problem rozwiązany. Bylem podpiąć furę ( ) na komputer i wykazało wszystko... miałem zamiennik od strony kierowcy jakiś lichy i siadł.. wymieniłem i abs działa. Największy problem to było wyciągnięcie tego gów.. (i o to miedzy innymi pytałem się w tym temacie) ;/ Ale na to patent tez był... odkręciłem łożysko z piasty (klucz 46) i od strony łożyska wybiłem feler.. wyczyściłem wnękę smarem delikatnie posmarowałem i bez problemów wlazł nowy czujnik. Dzięki wszystkim za pomoc.