Witam szanowne grono. Dzisiaj przy wyjeździe do pracy usłyszałem jak coś lata w środku kierownicy ale olałem sprawę . Jakie było moje zdziwienie gdy parę metrów dalej jak mocniej skręciłem kierownicą auto zaczęło samo trąbić . Nie pomagało żadne naciskanie klaksonu ani nawet naparzanie po nim z tzw. piąchy (głupi ja nie pomyślał nawet że mogę dostać od tego z poduchy w ryło ). Ostatecznym wyjściem było zatrzymanie się i zgaszenie silnika (przestało trąbić) i powyjmowanie bezpieczników. No i tutaj moje pytanie:
1. Co tam się mogło porobić ?
2. Czy wypadła jakaś kostka i robi się jakiś błąd/zwarcie i klakson nie wie ze ma nie trąbić jak poje...?
3. Czy samo wyjęcie bezpieczników profilaktycznie da mi dojechać do jakiegoś fachowca bez wywoływania furory na mieście ?
4. I czy ktoś kiedyś wyjmował poduchę z kierownicy i wie jak to zrobić bo chciałbym się do tego dostać i sprawdzić co tam się zje...
Chciałbym zaznaczyć że wczoraj jeździłem cały dzień i wszystko było ok nic nie latało nic nie trąbiło Proszę was o szybką odpowiedź Pozdro.
[E39] Przy skrecaniu coś lata w kierownicy i auto samo trąbi
- Majk
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 504
- Rejestracja: 2009-07-13, 15:15
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Gołkowice City
[E39] Przy skrecaniu coś lata w kierownicy i auto samo trąbi
"Pod maską nic nie musi do siebie pasować kolorystycznie nie jeżdżę z nią otwartą. Było by to co najmniej nie praktyczne "
Bardzo prawdopodobne ze jakies zwarcie przy kablach z kiery wyjmij poduche i sporawdz polaczenia co sie tam dziejeMajk pisze:1. Co tam się mogło porobić ?
2. Czy wypadła jakaś kostka i robi się jakiś błąd/zwarcie i klakson nie wie ze ma nie trąbić jak poje...?
Wystarczy klakson sie wtyedy nie wlaczy ale sprawdz czy te bezpieczniki nie są tewż od innych urzadzen zebys nei mial zdziwka jak cos ci nei ebdzie etraz działało3. Czy samo wyjęcie bezpieczników profilaktycznie da mi dojechać do jakiegoś fachowca bez wywoływania furory na mieście ?
odłacz akumlator (żeby nie było błedu poduchy) z tyłu kierownicy masz srubki (najczesciej jest to gwiazdka albo imbus sprawdz dokladnie) po ich odkreceniu poduche swobodnie wyjhmujesz tylko uwazaj zeby nic nie pourywacMajk pisze:4. I czy ktoś kiedyś wyjmował poduchę z kierownicy i wie jak to zrobić bo chciałbym się do tego dostać i sprawdzić co tam się zje...
- Majk
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 504
- Rejestracja: 2009-07-13, 15:15
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Gołkowice City
Dzięki Pablo, Sytuacja opanowana (chyba). Po wyłączeniu aku i wyjęciu poduchy okazało się że tym latającym czymś była jedna ze śrub mocujących knefle od sterowania na kierownicy. Prawdopodobnie to ona przemieszczając się we wnętrzu zatrzymywała sie gdzieś na stykach klaksonu i robiła zwarcie. Przy okazji sprawdziłem wszystkie wtyczki i taśmę od poduchy i wszystko jest ok. Ja kiedyś zwariuje przez te auto
"Pod maską nic nie musi do siebie pasować kolorystycznie nie jeżdżę z nią otwartą. Było by to co najmniej nie praktyczne "