Dni Jastrzębia Zdroju 19 czerwca 2010 rok
no jeśli się tylko zgodzą to czemu nie
co do dzisiaj to wszystko było robione na szybko, organizatorzy nawet nie przewidzieli palenia gumy w planie imprezy bo nie mieli pewności że przyjedziemy w sumie my sami nie wiedzieliśmy czy pojedziemy następnym razem jeśli mamy jechać na podobna imprezę to trzeba wcześniej się zdeklarować i uprzedzić organizatorów.
co do dzisiaj to wszystko było robione na szybko, organizatorzy nawet nie przewidzieli palenia gumy w planie imprezy bo nie mieli pewności że przyjedziemy w sumie my sami nie wiedzieliśmy czy pojedziemy następnym razem jeśli mamy jechać na podobna imprezę to trzeba wcześniej się zdeklarować i uprzedzić organizatorów.
Hehe a widzisz! Nigdy nie oceniaj dnia przed zachodem słońca czy jakoś ;pMarko pisze:fajnie że tyle osób się pojawiło, może jeszcze nie jest tak do końca źle z BTSem
Ale co do samej imprezy i traktowania Nas to lipa totalna..
Przemarsz przez miasto w żółwim tempie, krótkie przywitanie na stadionie i nara ;p
Powinno być bardziej widowiskowo i uroczyście.
Dziękujemy przybyłym za miłe popołudnie.
Tragedii nie było bo ekipa dopisała i nie padało jak rok temu, ale faktycznie mógłby ktoś pogadać z organizatorami że jak chcą nas za rok powinni coś zmienić
[URL=http://www.fotosik.pl]
- sky_driver
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 412
- Rejestracja: 2008-09-11, 21:44
- Lokalizacja: Racibórz
ekipa dopisała, jak zawsze, przeważnie jest tak że mało osób się deklaruje ale przyjeżdża większość.
jak bym wiedział że tak nas potraktują to bym dupska z domu nie ruszał, tak nie może być, ciągnąłem ze sobą 3 auta (dzieki chłopaki za przybycie), i jak przed nimi wypadliście, każdy liczył na jakieś atrakcje a tu dupa blada.
byłem na tym "pochodzie: pierwszy raz i nie wiem czy nie ostatni...
jak bym wiedział że tak nas potraktują to bym dupska z domu nie ruszał, tak nie może być, ciągnąłem ze sobą 3 auta (dzieki chłopaki za przybycie), i jak przed nimi wypadliście, każdy liczył na jakieś atrakcje a tu dupa blada.
byłem na tym "pochodzie: pierwszy raz i nie wiem czy nie ostatni...
SEX jest jak BMW - radość z JAZDY