Od kiedy BMW?
-
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 72
- Rejestracja: 2011-03-18, 13:16
- Lokalizacja: ?ląsk
Moim pierwszym autem, które chciałem mieć i było dla mnie nieziemskie to było BMW 850i - czarne...
Obłędne auto, rasowe coupe z niesamowitym motorem.
A zaczęło się od przejechania paru kilometrów BMW e28 520i od znajomego z Niemiec.
Potem ojciec mocno przymierzał się do e34 524td, którego ostatecznie nie kupił czego mocno żałowałem. Miałem wtedy jakieś 16 lat - i BMW to była MARKA, a nie jakiś tam Wartburg czy Skoda...
Bryka była nieziemska, jezdziła fantastycznie, cichutko, dostojnie - a przecież to był diesel. Ojciec miał wtedy Citroena BX 1.9d - same plastiki. Jak zapaliłeś auto to tragedia w środku
Potem ojciec kupił Hondę Legend 2.7i V6 24V - niesamowite auto. Super osiągi, trzymanie się drogi, stabilność - najwyższa klasa.
I tak minęło kilkanaście lat...
W marcu 2008 roku chciałem zmienić auto - miałem Opla Vectrę B kombi 1.6i 16V, bardzo dobre auto - bezawaryjne, cichutkie, komfortowe. Niestety - motor słabiutki.
Znajomy miał BMW 525d w automacie do sprzedania - przejechałem się i ... tak. To było to.
Zacząłem szukać, szperać, patrzeć. Żona jak usłyszała, że chce kupić BMW - powiedziała to co kobiety zazwyczaj wtedy mówią - zwariowałeś? Po co Ci BMW?
Znalazłem u siebie w Gliwicach ładną, zieloną, w manualu - 530d z 2002 roku. Cena 45 tys zł.
Przejechałem się - po prostu poezja, fantazja.
Cena lekko zaporowa, ale sobie myślę - widocznie dobre auto. Można było kupić taniej.
Zona po mojej przejażdzce popatrzyła mi głęboko w oczy i powiedziała - teraz wiem czemu chcesz BMW. Idziemy do banku?
To był marzec...
Swoją sztukę trafiłem w lipcu - 20 lipca, w niedzielę dokładnie. W piątek przyjechała z Niemiec
Odpaliłem, zapaliła normalnie, silnik mruczał cichutko.
Przejechałem się, oglądałem ją chyba ze dwie godziny.
Przez te cztery miesiące obejrzałem kilkanaście/dziesiąt BMW 525d i 530d. Same dramaty. Chciałem koniecznie po lifcie, do 25 tys zł.
Auto całe było w oryginalnym lakierze, srebrna, piękna... Miała tylko jedną wadę - była z 1998 roku i kosztowała tyle co polift.
Ja za nią zapłaciłem 25 tys zł.
Cena wysoka, ale za to dalej jestem fanem marki
Za to przez cztery lata auto było naprawdę mało zawodne, służy dzielnie i dzisiaj jest na sprzedaż, bo jest ONA - czarna perła
Tu było inne kupowanie. Decyzja o kupnie była dość szybka, bo już wiedziałem czego chcę.
Z żoną pojeździliśmy po kilku komisach na śląsku, które w swojej ofercie miało e39 530d lub 525d.
Zas same dramaty
Ale od czego jest forum
Ogłoszenie ukazało się 6 sierpnia 2012 w poniedziałek rano - ja popołudniu już dogadywałem szczegóły - byłem napalony jak ksiądz na młodego ministranta
Problem był taki, że że w piątek z samego rana wylatywałem na urlop, do tego lokata kończyła mi się 15 sierpnia.
Ze sprzedającym uzgodniłem tak, że on dla mnie przytrzyma auto do 20 sierpnia, a ja po powrocie finalizuję transakcję.
Chciałem dać jakiś zadatek - ale sprzedający nie chciał - po prostu zaufał.
I tak 20 sierpnia kupiłem drugą e39
Obłędne auto, rasowe coupe z niesamowitym motorem.
A zaczęło się od przejechania paru kilometrów BMW e28 520i od znajomego z Niemiec.
Potem ojciec mocno przymierzał się do e34 524td, którego ostatecznie nie kupił czego mocno żałowałem. Miałem wtedy jakieś 16 lat - i BMW to była MARKA, a nie jakiś tam Wartburg czy Skoda...
Bryka była nieziemska, jezdziła fantastycznie, cichutko, dostojnie - a przecież to był diesel. Ojciec miał wtedy Citroena BX 1.9d - same plastiki. Jak zapaliłeś auto to tragedia w środku
Potem ojciec kupił Hondę Legend 2.7i V6 24V - niesamowite auto. Super osiągi, trzymanie się drogi, stabilność - najwyższa klasa.
I tak minęło kilkanaście lat...
W marcu 2008 roku chciałem zmienić auto - miałem Opla Vectrę B kombi 1.6i 16V, bardzo dobre auto - bezawaryjne, cichutkie, komfortowe. Niestety - motor słabiutki.
Znajomy miał BMW 525d w automacie do sprzedania - przejechałem się i ... tak. To było to.
Zacząłem szukać, szperać, patrzeć. Żona jak usłyszała, że chce kupić BMW - powiedziała to co kobiety zazwyczaj wtedy mówią - zwariowałeś? Po co Ci BMW?
Znalazłem u siebie w Gliwicach ładną, zieloną, w manualu - 530d z 2002 roku. Cena 45 tys zł.
Przejechałem się - po prostu poezja, fantazja.
Cena lekko zaporowa, ale sobie myślę - widocznie dobre auto. Można było kupić taniej.
Zona po mojej przejażdzce popatrzyła mi głęboko w oczy i powiedziała - teraz wiem czemu chcesz BMW. Idziemy do banku?
To był marzec...
Swoją sztukę trafiłem w lipcu - 20 lipca, w niedzielę dokładnie. W piątek przyjechała z Niemiec
Odpaliłem, zapaliła normalnie, silnik mruczał cichutko.
Przejechałem się, oglądałem ją chyba ze dwie godziny.
Przez te cztery miesiące obejrzałem kilkanaście/dziesiąt BMW 525d i 530d. Same dramaty. Chciałem koniecznie po lifcie, do 25 tys zł.
Auto całe było w oryginalnym lakierze, srebrna, piękna... Miała tylko jedną wadę - była z 1998 roku i kosztowała tyle co polift.
Ja za nią zapłaciłem 25 tys zł.
Cena wysoka, ale za to dalej jestem fanem marki
Za to przez cztery lata auto było naprawdę mało zawodne, służy dzielnie i dzisiaj jest na sprzedaż, bo jest ONA - czarna perła
Tu było inne kupowanie. Decyzja o kupnie była dość szybka, bo już wiedziałem czego chcę.
Z żoną pojeździliśmy po kilku komisach na śląsku, które w swojej ofercie miało e39 530d lub 525d.
Zas same dramaty
Ale od czego jest forum
Ogłoszenie ukazało się 6 sierpnia 2012 w poniedziałek rano - ja popołudniu już dogadywałem szczegóły - byłem napalony jak ksiądz na młodego ministranta
Problem był taki, że że w piątek z samego rana wylatywałem na urlop, do tego lokata kończyła mi się 15 sierpnia.
Ze sprzedającym uzgodniłem tak, że on dla mnie przytrzyma auto do 20 sierpnia, a ja po powrocie finalizuję transakcję.
Chciałem dać jakiś zadatek - ale sprzedający nie chciał - po prostu zaufał.
I tak 20 sierpnia kupiłem drugą e39
-
- Małopiszący
- Posty: 13
- Rejestracja: 2013-01-05, 13:07
- Lokalizacja: Chorzów
Witam, moja pasia jest od maleńkości . Gdy się urodziłem , tato podjechał pod szpital betą e23 , i zawiózł mnie do domu i od tamtej chwili kocham tą marke.
1. Na bandycie
2. Bawaryjska magia
3. Każda dupa twoja
4. Każda chwila w tym aucie , to szpan na swiatłach
1. Na bandycie
2. Bawaryjska magia
3. Każda dupa twoja
4. Każda chwila w tym aucie , to szpan na swiatłach
Chociaż w domu głód i nędza,12 cylindrów mnie napędza !
Ruch Chorzów Team
Ruch Chorzów Team
- Ksawer
- Maniak forumowy
- Posty: 1608
- Rejestracja: 2011-10-31, 23:33
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza /Gdańsk
Było miło poznaćjustysia pisze:a ja powiem krótko zawsze tylko niemieckie auta i nie wstydze się, ze zaczynałam od Merca potem była e36 2,5 coupe i tak zostało teraz mam e46 330d i e36 1.6. Chiałam też wszystkim z BTŚ podziękowac za miłe towarystwo wczoraj "za granicą". Pozdrawiam Justyna z Manii:)
-
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 331
- Rejestracja: 2011-11-02, 20:07
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
miło i smiesznie
moja pierwsza Bunia to sedan 318i 1993r kolor Granat. miałem ją od 2011.02 do 2012.07
Bunia która teraz wozi moje 4 literki i sprawuje sie świetnie jest to 320i sedan kolor jak dobrze pamietam diamantschwarz-metallic posiadam ją od 2012.09 do ..... hymm aż odłożę na e46 coupe
moja pierwsza Bunia to sedan 318i 1993r kolor Granat. miałem ją od 2011.02 do 2012.07
Bunia która teraz wozi moje 4 literki i sprawuje sie świetnie jest to 320i sedan kolor jak dobrze pamietam diamantschwarz-metallic posiadam ją od 2012.09 do ..... hymm aż odłożę na e46 coupe
Do zobaczenia Na drodze
Zawsze byłem fanem niemieckiej marki zaczynało się od vw scirocco I 1.6 następnie scirocco II 1.8 potem golf III GT 1.8 potem przyszła pora na audi A4 b5 też 1.8 no i w końcu pierwsze BMW padło na E46 sedan niestety z małym silnikiem 316 1.9 105KM ale mam bardzo pozytywne wspomnienia , na dzień dzisiejszy śmigam BMW E90 z trzy litrowym silnikiem diesla powiem tylko tyle POEZJA!!!!! Niebawem będę zakładał temat to wrzuce jakąś fajną galerię
Moja "miłosc" do BMW zaczeł się w szkole , kolega jeździł do szkoły czarną e34 520i swojej mamy którą w puźniejszym czasie odkupiłem . Moją pierwszą Beemkę zakupiłem nie tak długo po zdaniu prawka , szukałem , lukałem aż wkońcu wyszukałem e36 316i . Nie mam juz jej dawno , po niej było 6 innych Beemek włącznie z ta którą mam obecnie .
Moja przygoda zaczela sie dwa lata temu w styczniu zaraz po sylwestrze hehe ogolnie zawsze bronilem sie tej marki jak to mowia bedziesz mial wydatki ale postanowilem zaczac od starszych wersji poniewaz ceny czesci za za dobra cene a bmw jak to zawsze czy stare czy mlode zawsze wygodne i mocne hehe i jestem mile zaskoczony autko bezawaryjne ekonomiczne poniewaz posiadam bardzo droga sekwencje brc na wtryskach keihin. e34 jak na swoje lata wciaz budzi podziw wsrod ludzi. Teraz moze cos mocniejszego ale tylko bmw!!!
najpierw byly:
ford fiesta mk2 50km
peugeot 309 65km (bogata wersja)
ford escort mk3 90km
renault clio I 60km
VW polo mk2 40km (po tuningu)
opel kadet 60km
skoda favorit ok 60 km (po tuningu)
Hyundai Pony 75km (bogata wersja)
Ford EScort mk6 1.6 EFI 16v DOHC 90km zetec
Renault 19 mk2 60km (bogata wersja)
Opel Omega B 2.5 TD 136KM PELNA OPCJA
HONDA ACCORD V 2.3i SR DOHC 16V 170KM 4WS PELNA OPCJA + SKÓRA (LIMITED EDITION)
A teraz moja nowa zabaweczka:
BMW 520 E34 150KM 24V Vanos TOURING
najpierw byly:
ford fiesta mk2 50km
peugeot 309 65km (bogata wersja)
ford escort mk3 90km
renault clio I 60km
VW polo mk2 40km (po tuningu)
opel kadet 60km
skoda favorit ok 60 km (po tuningu)
Hyundai Pony 75km (bogata wersja)
Ford EScort mk6 1.6 EFI 16v DOHC 90km zetec
Renault 19 mk2 60km (bogata wersja)
Opel Omega B 2.5 TD 136KM PELNA OPCJA
HONDA ACCORD V 2.3i SR DOHC 16V 170KM 4WS PELNA OPCJA + SKÓRA (LIMITED EDITION)
A teraz moja nowa zabaweczka:
BMW 520 E34 150KM 24V Vanos TOURING
-
- Małopiszący
- Posty: 9
- Rejestracja: 2013-05-07, 21:56
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry