Marcov twoja bukma jest o wiele lepiej wypicowana niż moja
ja dopiero zaczynam przygodę z Bawarka:D
Wracając do tematu nieszczęsnych klapek w kolektorze jako przestroga dla innych osób średnio obytych w temacie klapek uświadomiłem sobie
ze mogło dość do tragedii o wiele wcześniej a mianowicie po kupie samochodu pojechałem do pewnego znanego warsztatu w Kato aby upewnić się czy klapki zostały usunięte przez poprzedniego właściciela z Belgii , pracownicy tego warsztatu zapewniali mnie ze wszystko jest ok i bez obaw można jeździć. Jak w późniejszym czasie się okazało nawet palcem nie ruszyli bo klapki były na swoim miejscu;/