




tutaj winowajca całego zamieszania:


Nawet znajomy który reanimuje serce mojego samochodu sprawił sobie ku tej okazji stosowny strój roboczy


Głowica jutro jedzie do szlifierza, postaram sie dodac kilka fot ze składania wszystkiego do kupy


wszystko zostanie sprawdzone, chodz wydaje mi sie ze po 10latach jazdy z instalacją miał prawo sie wypalic nawet z odpowiednia iloscia gazu w komorze spalania, a tego auta nie zamierzam sprzedac bede nim jezdzil az padnie calkowicie po tej naprawie mam nadzieje ze nie predkoKolebka pisze:jak wypaliłeś zawór instalacją LPG to możliwe ze za mało gazu podawał do komory spalania. Przy okazji sprawdź sobie wtryski gazu aby problem nie wystąpił ponownie. Bo tego auta do upalania juz nie kupimy