[E46] Individualny sedan by marcin020799
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
[E46] Individualny sedan by marcin020799
Po pewnym już czasie postanowiłem się pochwalić moim lipcowym nabytkiem.
Po wielu latach wyczekiwania na możliwość wreszcie spełniłem swoje marzenie i mam. Pierwsze auto i to wymarzone BMW.
Jest to e46 w sedanie, silnik m43tub19 316i na felgach Styling 136 w czarnej satynie. Lakier 386 Farngruen Metallic. Co tu dużo mówić, oczarował mnie. Jest prześliczny. Nie jest ani nudną zielenią, ani oklepaną czernią. Bardzo mi leży na e46.
Może nie jest na wypasie, ale w pełni spełnia moje oczekiwania. Nie wspomnę już o wzorowym stanie wizualnym i technicznym. Co ciekawe, była właścicielka również należała do BMW Team Śląsk (po części to był argument przemawiający za zakupem)
Poniżej wstawiam rozkodowany VIN:
========================================
Vehicle information
========================================
VIN: WBAAL11020JN40666
Type code: AL11
Model: 316I (EUR)
E-F-R series: E46 4
Series: 3
Type: LIM
Steering: LL
Doors: 4
Engine: M43/TU
Displacement: 1.90
Power: 77 (105 hp)
Drive: HECK
Transmission: MECH
Paint code: 386 - FARNGRUEN METALLIC
Upholstery code: E3AT - STOFF FLOCK RAUT
Prod.date: 2000-03-03
S240 Steering wheel, leather
S423 Floor mats, velours
S428 Warning triangle and first aid kit
S431 Interior rear-view mirror with auto dip
S465 Through-loading system
S473 Armrest front
S508 Park Distance Control (PDC)
S520 Fog lights
S534 Automatic air conditioning
S548 Kilometre speedo
S550 On-board computer
S660 Radio BMW Reverse (C42)
L801 National version Germany/Austria
S863 Dealer List Europe
S879 Operating instructions German
P972 Comfort package
Oraz parę zdjęć z dnia zakupu
Z modów wykonanych przez poprzednią właścicielkę - zamontowane zostały ringi CCFL oraz postojowe w kierunkach jak US. Oczywiście zostaje, bo ringi sam bym założył, a świecące kierunki robią robotę.
Auto ma pełną dokumentację, więc oczywiście wszystkie oryginalne elementy zostawiam i prowadzę własną "dokumentację" ze zmianami pisząc numery części etc...
No i tak się stało, że wreszcie mam o co dbać i trwonić pieniądze na inne rzeczy niż bilety autobusowe, czekolady i kebaby
Pierwsze moje ingerencje to ogarnięcie PDC (które niestety po 2 tygodniach zaczęło znowu działać jak chce) zmiana zmęczonej gałki zmiany biegów oraz dołożenie brakującego dywanika kierowcy. Nota bene gałka i tak ponownie do zmiany, bo jest kiepska. Plastikowa jak w Lanosie i dość luźna. Nawet zdarzyło się że zeszła przy redukcji, co zdecydowanie nie ma prawa mieć miejsca.
Następnie postanowiłem zrobić coś ze zmęczonymi panelami oraz schowkami. Myślałem pierwotnie nad malowaniem - niestety to dość duża ingerencja i łatwo coś zepsuć. Postanowiłem okleić je folią. Robiłem to wprawdzie pierwszy raz, ale moim zdaniem mocno wnętrze na plus:
Na początek panel przy biegach i schowki:
Następnie zadowolony z efektu poszedłem ze wszystkimi listwami:
przed
i po
Od razu jakoś tak bardziej "świeżo" i młodzieżowo
Kolejną rzeczą, za którą się zabrałem było audio. Moja Becia po prostu brzmiała gorzej niż Mondeo rodziców. A tak chyba być nie powinno
Jako że wszystko powinno wyglądać "jak BMW chciało", doszło radio BMW Business. Kaseciak, ponieważ i tak jak nie radio, to tylko muzyka z telefonu, a w kaseciaku aux to nie problem. Poza tym, problemy młodości, cena też się liczyła.
Różnica między radiem Reverse a Business to kosmos. Zdziwiłem się, jak brzmią oryginalne głośniki. Jest bardzo czyściutko, no i w końcu jakiś basik się pojawił
Następnego dnia ogarnąłem aux, kabel przeprowadziłem pod konsolą do popielniczki. Bo przecież nie będę szpecił sobie wnętrza jakimś kablem z adaptera
No i ostatnie, co się zmieniło, tym razem z zewnątrz, na zimę komplet osobnych kół, żeby zostawić ładne Styling 136 na lato.
16 cali Enzo R
Na koniec jeszcze parę "ładniejszych" zdjęć robionych już aparatem
Nawet znalazły się na zimówkach
Jakim uczuciem ją darzę chyba nie trzeba tłumaczyć
Póki co - to by było na tyle. Postaram się na bieżąco aktualizować temat
Po wielu latach wyczekiwania na możliwość wreszcie spełniłem swoje marzenie i mam. Pierwsze auto i to wymarzone BMW.
Jest to e46 w sedanie, silnik m43tub19 316i na felgach Styling 136 w czarnej satynie. Lakier 386 Farngruen Metallic. Co tu dużo mówić, oczarował mnie. Jest prześliczny. Nie jest ani nudną zielenią, ani oklepaną czernią. Bardzo mi leży na e46.
Może nie jest na wypasie, ale w pełni spełnia moje oczekiwania. Nie wspomnę już o wzorowym stanie wizualnym i technicznym. Co ciekawe, była właścicielka również należała do BMW Team Śląsk (po części to był argument przemawiający za zakupem)
Poniżej wstawiam rozkodowany VIN:
========================================
Vehicle information
========================================
VIN: WBAAL11020JN40666
Type code: AL11
Model: 316I (EUR)
E-F-R series: E46 4
Series: 3
Type: LIM
Steering: LL
Doors: 4
Engine: M43/TU
Displacement: 1.90
Power: 77 (105 hp)
Drive: HECK
Transmission: MECH
Paint code: 386 - FARNGRUEN METALLIC
Upholstery code: E3AT - STOFF FLOCK RAUT
Prod.date: 2000-03-03
S240 Steering wheel, leather
S423 Floor mats, velours
S428 Warning triangle and first aid kit
S431 Interior rear-view mirror with auto dip
S465 Through-loading system
S473 Armrest front
S508 Park Distance Control (PDC)
S520 Fog lights
S534 Automatic air conditioning
S548 Kilometre speedo
S550 On-board computer
S660 Radio BMW Reverse (C42)
L801 National version Germany/Austria
S863 Dealer List Europe
S879 Operating instructions German
P972 Comfort package
Oraz parę zdjęć z dnia zakupu
Z modów wykonanych przez poprzednią właścicielkę - zamontowane zostały ringi CCFL oraz postojowe w kierunkach jak US. Oczywiście zostaje, bo ringi sam bym założył, a świecące kierunki robią robotę.
Auto ma pełną dokumentację, więc oczywiście wszystkie oryginalne elementy zostawiam i prowadzę własną "dokumentację" ze zmianami pisząc numery części etc...
No i tak się stało, że wreszcie mam o co dbać i trwonić pieniądze na inne rzeczy niż bilety autobusowe, czekolady i kebaby
Pierwsze moje ingerencje to ogarnięcie PDC (które niestety po 2 tygodniach zaczęło znowu działać jak chce) zmiana zmęczonej gałki zmiany biegów oraz dołożenie brakującego dywanika kierowcy. Nota bene gałka i tak ponownie do zmiany, bo jest kiepska. Plastikowa jak w Lanosie i dość luźna. Nawet zdarzyło się że zeszła przy redukcji, co zdecydowanie nie ma prawa mieć miejsca.
Następnie postanowiłem zrobić coś ze zmęczonymi panelami oraz schowkami. Myślałem pierwotnie nad malowaniem - niestety to dość duża ingerencja i łatwo coś zepsuć. Postanowiłem okleić je folią. Robiłem to wprawdzie pierwszy raz, ale moim zdaniem mocno wnętrze na plus:
Na początek panel przy biegach i schowki:
Następnie zadowolony z efektu poszedłem ze wszystkimi listwami:
przed
i po
Od razu jakoś tak bardziej "świeżo" i młodzieżowo
Kolejną rzeczą, za którą się zabrałem było audio. Moja Becia po prostu brzmiała gorzej niż Mondeo rodziców. A tak chyba być nie powinno
Jako że wszystko powinno wyglądać "jak BMW chciało", doszło radio BMW Business. Kaseciak, ponieważ i tak jak nie radio, to tylko muzyka z telefonu, a w kaseciaku aux to nie problem. Poza tym, problemy młodości, cena też się liczyła.
Różnica między radiem Reverse a Business to kosmos. Zdziwiłem się, jak brzmią oryginalne głośniki. Jest bardzo czyściutko, no i w końcu jakiś basik się pojawił
Następnego dnia ogarnąłem aux, kabel przeprowadziłem pod konsolą do popielniczki. Bo przecież nie będę szpecił sobie wnętrza jakimś kablem z adaptera
No i ostatnie, co się zmieniło, tym razem z zewnątrz, na zimę komplet osobnych kół, żeby zostawić ładne Styling 136 na lato.
16 cali Enzo R
Na koniec jeszcze parę "ładniejszych" zdjęć robionych już aparatem
Nawet znalazły się na zimówkach
Jakim uczuciem ją darzę chyba nie trzeba tłumaczyć
Póki co - to by było na tyle. Postaram się na bieżąco aktualizować temat
Ostatnio zmieniony 2021-08-23, 19:52 przez marcin020799, łącznie zmieniany 2 razy.
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
Dziękuję za miłe przyjęcie i pozytywne komentarze
Faktycznie zapomniałem napisać o planach co do roboty na przyszłość. Raczej pojawiają się u mnie tak spontanicznie. W dość odległej przyszłości celuję w felgi 18" na lato, konkretniej Styling 135, albo Styling 42 17" (wygląd wyglądem, ale ma też jeździć i w miarę sprawnie, oczywiście jak na 316i, się odpychać ). No i wnętrze - widział bym tu kierownicę m-pakietową, jeszcze najlepiej wielofunkcyjną, a do radia być może ori zmieniarkę. Które plany wypalą, albo z których się nie rozmyślę - zobaczymy. Chyba najważniejszy plan utrzymać taki stan i tylko pucować na połysk
Faktycznie zapomniałem napisać o planach co do roboty na przyszłość. Raczej pojawiają się u mnie tak spontanicznie. W dość odległej przyszłości celuję w felgi 18" na lato, konkretniej Styling 135, albo Styling 42 17" (wygląd wyglądem, ale ma też jeździć i w miarę sprawnie, oczywiście jak na 316i, się odpychać ). No i wnętrze - widział bym tu kierownicę m-pakietową, jeszcze najlepiej wielofunkcyjną, a do radia być może ori zmieniarkę. Które plany wypalą, albo z których się nie rozmyślę - zobaczymy. Chyba najważniejszy plan utrzymać taki stan i tylko pucować na połysk
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
Niestety pogoda nie dopisuje, więc auto stało się tymczasowo raczej wozidłem niż ozdobą. Z karoserią też niewiele da się zrobić, więc zostają detale wnętrza (typu dokładne czyszczenie kratek nawiewu i rogów wyświetlaczy patyczkami higienicznymi)
Już od przynajmniej dwóch miesięcy miałem zająć się tandetną plastikową gałką
Więc zastąpiła ją aluminiowo-skórzana, na styl gałki z e60:
Zdecydowanie najbardziej mi przypasowała, nawet w porównaniu do ori:
Przy okazji potwierdziło się powiedzenie "kto kupuje byle tanio, kupuje dwa razy"
Teraz mogę wreszcie zarzucić zdjęcie wnętrza po mojej ingerencji
Potencjalnego pasażera przywita zatem taki widok:
Czyli "zadbana poprawna seria"
Na razie koniec meldunku porządkowego
Wszystkim czytającym i śledzącym temat życzę wesołych nadchodzących świąt Bożego Narodzenia
Już od przynajmniej dwóch miesięcy miałem zająć się tandetną plastikową gałką
Więc zastąpiła ją aluminiowo-skórzana, na styl gałki z e60:
Zdecydowanie najbardziej mi przypasowała, nawet w porównaniu do ori:
Przy okazji potwierdziło się powiedzenie "kto kupuje byle tanio, kupuje dwa razy"
Teraz mogę wreszcie zarzucić zdjęcie wnętrza po mojej ingerencji
Potencjalnego pasażera przywita zatem taki widok:
Czyli "zadbana poprawna seria"
Na razie koniec meldunku porządkowego
Wszystkim czytającym i śledzącym temat życzę wesołych nadchodzących świąt Bożego Narodzenia
Ostatnio zmieniony 2019-09-23, 20:53 przez marcin020799, łącznie zmieniany 1 raz.
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
Tak więc dziś zmierzyłem się z kolejną głupotą, ale za to jak upierdliwą - nasz ulubiony zwierzaczek czyli JEŻ. Dostęp fatalny, zabrał mi aż dwie godziny, bo jak się okazało przy wkładaniu nowego wysunęła mi się wtyczka i rozczarował mnie niedziałający już zupełnie nawiew. Tak więc znowu schowek out, wszystkie osłony żeby podpiąć wtyczkę. Zresztą chyba koniec końców istotne jest to, że nawiew działa znowu cichutko i, przede wszystkim, nie faluje
Co ciekawe, najwyraźniej do tej pory siedział tam oryginał. Dawał radę przez całe 17 lat. Mam nadzieję, że nowy jeżozwierz również nie zawiedzie. Nieco tam się konstrukcyjnie różni. Oby dlatego, że jest po prostu dopracowany.
W międzyczasie jeszcze zaliczyłem spota w Dąbrowie Górniczej, z którego również pochwalę się fotkami
W najbliższym czasie jeszcze będzie musiała wpaść nowa przednia szyba, bo dostała uchwytem od wycieraczki. Niby małe, a we wszystkich rybnickich zakładach okazało się że nie do klejenia, bo poszło do krawędzi szyby. Póki co czekam na wiosnę, ciepełko i bez pluchy bo cały zestaw kosmetyków czeka już na SPA
Pozdrawiam
Co ciekawe, najwyraźniej do tej pory siedział tam oryginał. Dawał radę przez całe 17 lat. Mam nadzieję, że nowy jeżozwierz również nie zawiedzie. Nieco tam się konstrukcyjnie różni. Oby dlatego, że jest po prostu dopracowany.
W międzyczasie jeszcze zaliczyłem spota w Dąbrowie Górniczej, z którego również pochwalę się fotkami
W najbliższym czasie jeszcze będzie musiała wpaść nowa przednia szyba, bo dostała uchwytem od wycieraczki. Niby małe, a we wszystkich rybnickich zakładach okazało się że nie do klejenia, bo poszło do krawędzi szyby. Póki co czekam na wiosnę, ciepełko i bez pluchy bo cały zestaw kosmetyków czeka już na SPA
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2019-09-23, 20:54 przez marcin020799, łącznie zmieniany 1 raz.
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
Postanowiłem nieco odświeżyć temat
Można założyć, że zima już sobie wreszcie poszła, więc auto w miarę ogarnięte po zimie
Na pierwszy ogień co do ogarnięcia do przeglądu:
Musiała wpaść nowa przednia szyba, bo miała pęknięcie, jak podejrzewam od ramienia wycieraczki. Niestety w każdym zakładzie mówili, że nie nadaje się do klejenia, bo jest "złamana". No cóż, trzeba było robić. Pan z jednego z zakładów w Rybniku sam jeszcze stwierdził "No kurde, szkoda. Oryginalna szyba."
Z jakości wykonania usługi koniec końców jestem bardzo zadowolony. Czysta robota, a bardzo bałem się o lakier i tapicerkę. Przy okazji montażysta potwierdził domniemaną bezwypadkowość Betki i brak niechcianej rudej. Mogę więc śmiało polecić firmę, której nazwa zaczyna się na "D" a kończy na "armax"
Następnie drobne demodyfikacje, by nie było się czego doczepić na przeglądzie, czyli pozycyjne w kierunkowskazach. Po odpięciu żarówek auto jest takie... No niby ok, ale czegoś jej brakuje. Dla bezpieczeństwa całego ruchu drogowego i ogólnie świata trzeba chwilę pojeździć tak:
Żeby potem znowu móc jeździć tak:
No więc zostały na koniec same przyjemności, czyli mycie prawie detailingowe środkami nieco lepszymi niż marketowy Plak i Autoland, czyli kosmetyki Shiny Garage. Można powiedzieć, że wstępuję na nieco wyższy poziom, czyli osuszanie fluffym, dopieszczanie Quick Detailerem itd. Nawiasem mówiąc bardzo mnie satysfakcjonują i cieszy mnie, że mamy tak dobrego polskiego producenta.
Wciąż jednak czekam na temperatury 15-20*c, wtedy urządzę jej detailing z prawdziwego zdarzenia, dostanie twardy wosk i myślę, że dokładnie opiszę cały proces.
Życzę wszystkim wesołych Świąt Wielkiej Nocy
Można założyć, że zima już sobie wreszcie poszła, więc auto w miarę ogarnięte po zimie
Na pierwszy ogień co do ogarnięcia do przeglądu:
Musiała wpaść nowa przednia szyba, bo miała pęknięcie, jak podejrzewam od ramienia wycieraczki. Niestety w każdym zakładzie mówili, że nie nadaje się do klejenia, bo jest "złamana". No cóż, trzeba było robić. Pan z jednego z zakładów w Rybniku sam jeszcze stwierdził "No kurde, szkoda. Oryginalna szyba."
Z jakości wykonania usługi koniec końców jestem bardzo zadowolony. Czysta robota, a bardzo bałem się o lakier i tapicerkę. Przy okazji montażysta potwierdził domniemaną bezwypadkowość Betki i brak niechcianej rudej. Mogę więc śmiało polecić firmę, której nazwa zaczyna się na "D" a kończy na "armax"
Następnie drobne demodyfikacje, by nie było się czego doczepić na przeglądzie, czyli pozycyjne w kierunkowskazach. Po odpięciu żarówek auto jest takie... No niby ok, ale czegoś jej brakuje. Dla bezpieczeństwa całego ruchu drogowego i ogólnie świata trzeba chwilę pojeździć tak:
Żeby potem znowu móc jeździć tak:
No więc zostały na koniec same przyjemności, czyli mycie prawie detailingowe środkami nieco lepszymi niż marketowy Plak i Autoland, czyli kosmetyki Shiny Garage. Można powiedzieć, że wstępuję na nieco wyższy poziom, czyli osuszanie fluffym, dopieszczanie Quick Detailerem itd. Nawiasem mówiąc bardzo mnie satysfakcjonują i cieszy mnie, że mamy tak dobrego polskiego producenta.
Wciąż jednak czekam na temperatury 15-20*c, wtedy urządzę jej detailing z prawdziwego zdarzenia, dostanie twardy wosk i myślę, że dokładnie opiszę cały proces.
Życzę wszystkim wesołych Świąt Wielkiej Nocy
Ostatnio zmieniony 2019-09-23, 20:55 przez marcin020799, łącznie zmieniany 1 raz.
- marcin020799
- Zaawansowany forumowicz
- Posty: 117
- Rejestracja: 2017-07-16, 09:09
- Lokalizacja: Rybnik
Jednak nie wytrzymałem dłużej i pierwsze woskowanie już za mną, co prawda bez korekty i glinkowania, bo na to przyjdzie czas, ale podzielę się efektem
Na początek mała inspekcja lakieru na parkingu. Ogólnie bardzo ładny stan lakieru, auto było brudne, pod światło widoczne lekkie swirle, sama głębia jak widać:
No więc przygotowanie lakieru, czyli oprysk cleanerem, następnie ręczne mycie z użyciem szamponu, tu SG Pink Gloss, który dodatkowo podbija głębię. Następnie suszenie fluffym i można zacząć nakładać wosk. W moim posiadaniu znalazł się Poorboy's Natty's Paste Wax Blue.
Tu pozwoliłem sobie zrobić małe "50/50" potraktowany błotnik i jeszcze "nieskalane" drzwi
No i całe drzwi przed zabiegiem i z wypolerowanym już woskiem. Efekt lustra jest dla mnie niesamowity.
Głębia i drobinki metaliczne po wosku:
Po wszystkim tradycyjnie parę zdjęć na bardziej "prowincjonalnych" terenach:
Jeszcze bardziej tradycyjnie dzień po myciu spadł deszcz, więc miałem okazję sprawdzić kropelkowanie i odpychanie wody przez wosk:
Z efektu jestem bardzo zadowolony. Niby takie woskowanie to nic wielkiego, jednak jako początkujący właściciel BMW i "detailer" (bo do prawdziwego detailingu jeszcze mi daleko ) mam niesamowitą radochę. Wspomniane na początku swirle zostały przykryte, tak samo jak drobne białe ryski na tylnym zderzaku, a lakier wygląda jak oblany szkłem.
Wystarczy już mojej obszernej relacji
Pozdrawiam!
Na początek mała inspekcja lakieru na parkingu. Ogólnie bardzo ładny stan lakieru, auto było brudne, pod światło widoczne lekkie swirle, sama głębia jak widać:
No więc przygotowanie lakieru, czyli oprysk cleanerem, następnie ręczne mycie z użyciem szamponu, tu SG Pink Gloss, który dodatkowo podbija głębię. Następnie suszenie fluffym i można zacząć nakładać wosk. W moim posiadaniu znalazł się Poorboy's Natty's Paste Wax Blue.
Tu pozwoliłem sobie zrobić małe "50/50" potraktowany błotnik i jeszcze "nieskalane" drzwi
No i całe drzwi przed zabiegiem i z wypolerowanym już woskiem. Efekt lustra jest dla mnie niesamowity.
Głębia i drobinki metaliczne po wosku:
Po wszystkim tradycyjnie parę zdjęć na bardziej "prowincjonalnych" terenach:
Jeszcze bardziej tradycyjnie dzień po myciu spadł deszcz, więc miałem okazję sprawdzić kropelkowanie i odpychanie wody przez wosk:
Z efektu jestem bardzo zadowolony. Niby takie woskowanie to nic wielkiego, jednak jako początkujący właściciel BMW i "detailer" (bo do prawdziwego detailingu jeszcze mi daleko ) mam niesamowitą radochę. Wspomniane na początku swirle zostały przykryte, tak samo jak drobne białe ryski na tylnym zderzaku, a lakier wygląda jak oblany szkłem.
Wystarczy już mojej obszernej relacji
Pozdrawiam!